Nie trzeba przeprowadzać specjalistycznych badań, by wiedzieć, że prawie każdy boi się tego, czym zajmuje się dentysta. Udowodniły to zresztą liczne ankiety, z których wysunięto wniosek, że już co drugi Polak nie zajmuje się leczeniem swojego uzębienia ze względu na zbyt duży strach. Nie jest to oczywiście dobra informacja. Fobie zawsze są czymś złym, ale należy o nich mówić głośno, zwłaszcza gdy tyczą się obawy przed rzeczami, których nie wolno w życiu unikać. A gabinet dentystyczny po prostu trzeba odwiedzać - czy się tego chce, czy nie. Ten, kto z powodu swojej głęboko rozwiniętej fobii całkowicie zrezygnuje z leczenia zębów, najprawdopodobniej prędzej czy później po prostu je straci, o ile już u niego nie doszło do takiej sytuacji. Ciężko jednak zwalczyć pewne utarte w społeczeństwie przekonania. Skoro dla większości ludzi stomatolog jest osobą wywołującą lęk, to mimowolnie przekazują oni ten pogląd innym. Fobie należy jednak zwalczać i jak najbardziej da się to zrobić. Czasami niezbędna jest po prostu pomoc dobrego terapeuty.
Nawet jeśli gabinet dentystyczny przerażał cię dosłownie od zawsze, nie oznacza to jeszcze, że rozwinęła się u ciebie dentofobia. Nie jest ona bowiem zwykłym lękiem. To zaburzenie psychiczne, takie samo jak każda inna fobia, które charakteryzuje się nasilonymi i zintensyfikowanymi objawami oraz często wymaga leczenia. Jak możesz rozpoznać u siebie taką przypadłość? Zwróć po prostu uwagę na swoje myśli, zachowanie i reakcje ciała, gdy następnym razem odwiedzisz dentystę. Objawy w dentofobii nie przypominają bowiem zwykłego strachu. W tej chorobie dentysta staje się dla ciebie kimś na miarę potwora z najstraszniejszych snów, na którego sam widok twoje ciało reaguje tak, jak gdyby zaraz miało stanąć do walki. Oddech przyspiesza. Nieraz jest tak szybki, że dosłownie nie możesz złapać tchu. Serce bije jak szalone, nogi zaczynają drżeć, a ty myślisz wyłącznie o ucieczce. Jeżeli stomatolog doprowadza się do tego rodzaju objawów, możesz stwierdzić, że rzeczywiście cierpisz na dentofobię, czyli poważny lęk przed dentystą.
Wizyty w gabinecie stomatologicznym warto odbywać regularnie, nawet gdy nie odczuwa się dolegliwości bólowych ze strony zębów czy dziąseł. Doświadczony dentysta podczas profilaktycznej wizyty może ocenić stan uzębienia. Gdy tylko zauważy, że zaczyna się próchnica lub na zębach pojawia się kamień, wdroży specjalistyczne leczenie, dzięki któremu szybko będzie można zęby wyleczyć. Niestety bardzo często zdarza się, że gabinet dentystyczny odwiedzany jest dopiero gdy problem stanie się poważny. Jeżeli zęby nie są leczone przez dłuższy okres czasu, to może okazać się, że już jest za późno na ich uratowanie i jedynym rozwiązaniem wówczas pozostaje usunięcie zęba. Taką decyzję może podjąć wyłącznie stomatolog. Nie trzeba bać się wizyty w gabinecie dentystycznym. Obecnie dostępne są znieczulenia, dzięki czemu każdy zabieg można przeprowadzić bez bólu. O zęby trzeba dbać, inaczej zaczną chorować. Dzięki właściwej profilaktyce można cieszyć się pięknym uśmiechem do późnej starości bez konieczności stosowania protez.
30 lat temu w każdej szkole był gabinet dentystyczny i wszystkie dzieci miały dostęp do bezpłatnego leczenia. 12 września 2019 weszła w życie ustawa o obowiązku zapewnienia dzieciom opieki dentystycznej wg. której w każdej placówce powinien być stomatolog, a jeśli nie ma takiej możliwości dyrekcja musi wskazać miejsce, gdzie taki dyżur jest pełniony. Najnowsze badania wykazują, że ok. 90% dzieci w wieku 5-10 lat ma problem z chorobami zębów i dziąseł. Problem jest zatem poważny. Ale czy ustawa może coś zmienić, skoro NFZ od lat przyznaje mniej funduszy na usługi stomatologa? Szkoły nie mają zabezpieczonych funduszy mogących taką opiekę zapewnić. A jeśli nawet w szkołach jest gabinet dentystyczny, to od wielu lat nieużywany. Żaden dentysta nie zechce pracować na przestarzałym sprzęcie, który nie spełnia wymogów i więcej może przynieść szkód niż pożytku. A jeśli nawet szkoły zorganizują dyżury dentystyczne, to pełniący je lekarze zapewnią dzieciom tylko przegląd stanu uzębienia. Leczenie trzeba będzie przeprowadzić i tak gdzie indziej - prywatnie.
Próchnica, a może konieczność wykonania protezy zębowej? W takich przypadkach trzeba odwiedzić gabinet dentystyczny. Czy lepiej wybrać się do dentysty na NFZ, a może prywatnie? Narodowy Fundusz Zdrowia pozwala osobom ubezpieczonym na korzystanie z leczenia stomatologicznego we współpracujących z NFZ gabinetach. Dentysta wykonuje wtedy procedury nieodpłatnie. Niestety, głównym minusem jest mocno zawężony koszyk świadczeń i niższa jakość stosowanych materiałów. Przykładowo, na NFZ nie można wyleczyć kanałowo tylnych zębów przedtrzonowych i trzonowych. Także nie wykonamy nowocześniejszych protez. Natomiast prywatny stomatolog może zaproponować pacjentom znacznie szerszą gamę usług. Stosowane przez niego nowoczesne narzędzia i materiały także zapewniają lepsze efekty leczenia. Dodatkowym plusem jest brak długich kolejek do skorzystania z usług. Głównym minusem prywatnego leczenia stomatologicznego są koszty. W gabinecie trzeba będzie zostawić od kilkuset do nawet paru tysięcy złotych zależnie od procedury.