Duży wybór sztukaterii do wnętrza: Jakoś, a nie ilość
Dywany, lampy, wazony, zasłony itp. To rzeczy, które poza meblami pochłoną sporą część budżetu przeznaczonego na remont i odnowienie pomieszczenia. Dlatego warto kupować te rzeczy nie kierując się zasadą 'jak najtaniej'. W przypadku dywanów jest to szczególnie niepolecane, ponieważ te dobrej jakości z pewnością wytrzymają dłużej niż masowo produkowany chodnik.
Generalnie warto przyjąć zasadę, że lepiej kupić raz a porządnie. Nawet jeżeli wystrój nam się znudzi to dobrej jakości i dobrze wykonane przedmioty możemy bez problemu odsprzedać i część zainwestowanych pieniędzy odzyskać, czego nie zrobimy z marketowymi dywanami.
Szczegóły mają duże znaczenie
Początkujący architekci wnętrz, oraz niedoświadczeni w tym temacie, mogą być zaskoczeni faktem, że to detale decydują o dobrym klimacie i wyglądzie pomieszczenia, domu czy nawet ogrodu. I to właśnie na detalach należy się skupić przy wykańczaniu domu czy mieszkania.
Dobrze dopasowane tworzą unikalny klimat, muszą pasować do ogólnego stylu, mebli oraz rozmiarów pomieszczenia. Zasłony, obrazki, zdjęcia, wazony, a nawet rośliny- to wszystko może, albo poprawić albo zrujnować nasz zamysł. Nie jest to proste zadanie, żeby dobrać i dograć te wszystkie detale, jednak efekt końcowy z pewnością jest tego warty.
Sztukateria - dobry detal
Bardzo dobrym pomysłem na wnętrze z klimatem jest zastosowanie sztukaterii. Obecnie jest wiele sklepów, które oferują styropianowe bądź gipsowe imitacje, co za tym idzie - dość niewielkim kosztem możemy uzyskać bardzo dobry efekt wizualny. Pamiętajmy jednak, że we wszystkim należy zachować umiar - przysufitowe proste listwy w białym kolorze będą pasować do wielu wnętrz, jednak ważna jest wysokość - na takie zdobienia można sobie pozwolić jeśli pokój jest przestrzenny i ma minimum 3m wysokości. A jeśli chodzi o zdobienia na samym suficie - tutaj naprawdę trzeba wnętrza z określonym charakterem, czyli wiekowego i stylowego. Użycie takich dodatków znacznie podniesie wrażenie wytworności mieszkania, jednak wystrzegajmy się kiczowatej "pałacowatości" (chyba, że to rzeczywiście pałac - wtedy sprawa wygląda inaczej).